Przypominam, że na łamach najnowszej „papierowej” Polityki, ale też na naszej stronie internetowej rozstrzygnięcie zabawy-plebiscytu na arcydzieło i arcymaszkarę polskiej architektury i przestrzeni publicznej ostatnich 20 lat. Nie zdradzając rezultatu napiszę tylko, że w końcowych wynikach ważną rolę odgrywają pomniki.
A tymczasem, zainspirowani naszym konkursem dziennikarze portalu Gazeta.pl z Rzeszowa (dziękuję za wsparcie) postanowili zorganizować własny, lokalny konkurs na najbrzydszy pomnik w mieście. Zainteresowanych odsyłam na stronę konkursu
Mnie zastanowiło jedno: że w mieście wprawdzie niemałym, ale też wcale nie tak wielkim udało się tak łatwo znaleźć aż dziesięć tak brzydkich pomników!!!! Ciekawe, czy poszłoby równie łatwo z dziesięcioma ładnymi? No więc teraz pomnóżmy sobie te brzydactwa przez setki miast w kraju i dotrze do nas skala problemu pomnikowego „gwałtu przez oczy”.
A to mój faworyt w tym plebiscycie: Pomnik Czynu Rewolucyjnego.
21 lutego o godz. 18:03 15
A czy moglby pan poradzic jak zbudowac ladny pomnik? Potrafilby pan?
22 lutego o godz. 9:19 17
@beatka
Zacząć należy na pewno od tego żeby nie przypominał w formie genitaliów żadnej z płci..
22 lutego o godz. 10:00 19
Zapraszam na Saską Kępę, do kościoła na Nobla. Przy tych dziełach, dwu w dodatku, to co gospodarz wkleił to cudo.
Zresztą nie uważam tego pomnika za jakieś straszne szkaradzieństwo, proporcje trzyma, przegadany nie jest a szczegółów nie widzę bo zdjęcie małe:)
Poszukam w necie tych saskokępskich pomników i wkleję jak znajdę.
22 lutego o godz. 10:05 20
http://d.wiadomosci24.pl/g2/36/76/94/115422_1257853998_be95_p.jpeg
http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQRiZREPRdCK3R3d-NISTv7RjtPLKpM6hD6SP4l4c6bdazspjSQ0A
http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTNT3DAf13I9JZ4wGXfEVyqsPJ3E7fS_IG6kj0kXsQcEGEV77fxHg
I już mamy, internet to niezła rzecz:)
22 lutego o godz. 10:24 21
Cóż, statuy papieskie, to chyba najłatwiejszy pomnikowy „chłopiec do bicia” Fakt, trafił Pan w dziesiątkę, choć powiem, że równie szpetnych mógłbym wskazać jeszcze dziesiątki (i częściowo to robię w swojej książce „Wrzask w przestrzeni”).
22 lutego o godz. 11:53 22
Nie chce bić tego chłopca ale ja tu mieszkam, codziennie koło nich przechodzę i mnie zęby bolą:).
I jeszcze ta symetria, i ten pretensjonalny przydomek „Wielki” i że jest ich dwóch (tych pomników) no i jedna z nielicznych zachowanych części Warszawy.
To nie gwałt na moim poczuciu estetyki, to gwałt zbiorowy ze szczególnym okrucieństwem połączony z okaleczeniem. A obok wcale ładny nowy budynek w ogródku jordanowskim, z górka na sanki z dachu.
22 lutego o godz. 12:21 23
Cóż powiem: łączę się w bólu. Co ciekawe, w tym kościele byłem u I Komunii. Było to bardzo dawno. I wówczas było przyzwoicie. A swoją drogą i tak dobrze, że trzeciego nie umieszczono nad wejściem w myśl zasady, iż „Boh trojcu lubit”
22 lutego o godz. 12:36 24
A to jeszcze nie jest powiedziane, że nie umieszczą, jak się proboszcz nie zmieni wszystko jest możliwe.
BTW, wie Pan jaka jest najczęstsza odpowiedź o skład skład Trójcy Świętej w naszym społeczeństwie?
Jezus, Święty Józef i Matka Święta. Serio, były badania.
22 lutego o godz. 13:18 25
Ja proponuję jeszcze zrobić ranking największych Szkodników Architektury Polskiej.
Oceniamy różne budynki i pomniki, ale za każdym z nich kryje się żywy człowiek – architekt, inwestor. Niestety Ci „mistrzowie” wypełniają przestrzeń swoim kolejnymi tworami i mają w nosie estetykę otoczenia. Jak dla mnie Tadeusz Gołębiewski może zostać wpisany na tę listę już dzisiaj. Nie znam wszystkich jego budynków, ale już za ten betonowy kloc, który postawił w Mikołajkach mu się należy, a hotel w Karpaczu jest tylko kolejnym potwierdzeniem.
Dla równowagi zróbmy też ranking Mistrzów Architektury, bo dobrą myśl i estetykę promować zawsze warto.
22 lutego o godz. 13:56 26
Zgłoszenia mile widziane. Bo tak się rzeczywiście składa, że personalnie szpetota bieży za szpetotą, a piękno za pięknem. Rzadko się mieszają.
23 lutego o godz. 11:40 37
moim zdaniem, pomnik rzeszowski, który pan przywołuje, nabrał sporej wartości przez zasiedzenie, a też czysto formalnie nie jest najgorszy. nie ma rozsądniejszej opcji, niż uznać go za atut tego miasta.
23 lutego o godz. 12:29 38
Może jest coś na rzeczy… Jeszcze raz przejrzałem te rzeszowskie anty-pomniki. Faktycznie, dałoby się wybrać coś gorszego. Chyba odezwała się we mnie awersja do PRL-u w tym przypadku silniejsza od obiektywnych kryteriów estetycznych.
28 lutego o godz. 7:52 100
http://www.powiat-otwocki.pl/index.php?cmd=aktualnosci&opt=pokaz&id=1809
Może to nie pomnik, ale zawsze dzieło sztuki, które zaistniało w przestrzeni miejskiej. Dzieło zwane „witaczem”.
1 marca o godz. 20:52 126
Ciesz się oryginalnością-mógłby stanąć kolejny dzwigaj.