Pora kończyć ten serial estetycznych nieszczęść w publicznej przestrzeni naszej ojczyzny. Tym razem wypunktuję największe maszkary (subiektywnie!) tzw. małej i średniej architektury oraz przestrzennych detali. Otóż najbardziej kłują mnie w oczy następujące rzeczy:
1.04.2012
niedziela