Miałem sen. I przysięgam na całą moją ukochaną rodzinę, że nie zmyślam! A we śnie pojawił się sam Jarosław Kaczyński, spojrzał mi głęboko w oczy i zapytał tonem, po którym ciarki przebiegły mi po krzyżu: „Panie Sarzyński! Dlaczego pan przestał … Czytaj dalej
11.09.2012
wtorek