Miałem sen. I przysięgam na całą moją ukochaną rodzinę, że nie zmyślam! A we śnie pojawił się sam Jarosław Kaczyński, spojrzał mi głęboko w oczy i zapytał tonem, po którym ciarki przebiegły mi po krzyżu: „Panie Sarzyński! Dlaczego pan przestał pisać bloga? Proszę natychmiast zacząć od nowa!”. Więc wracam. Tak, zachowałem się nie fair. Jak gdyby nigdy nic, po jednym z czerwcowych wpisów zamilkłem na amen. Długo by tłumaczyć, dlaczego mnie nie było. Mam nadzieję, że jakaś garstka P.T. Czytelników czasami tu jeszcze zagląda i mnie całkowicie nie skreśliła.W każdym razie przepraszam.
I tak bym odnowił swoje pisanie, ale być może trochę później. Jednak ten Kaczyński na prawdę mną wstrząsnął. A nie był jedynym. Kilka dni wcześniej przypadkowo spotkałem na redakcyjnym korytarzu redaktora naczelnego wydania internetowego „Polityki”. Spojrzał na mnie z wyrzutem, przemieszanym z troską oraz goryczą i rzekł: „A na twoim blogu ciągle Euro…” I znowu wstyd, do tego już całkiem realny. Nie dalej zaś jak dziś w południe Jacek Żakowski opierając się niedbale o redakcyjne ksero napomknął, że spotkał się z pewnym bardzo znanym architektem i urbanistą (nazwisko do wiadomości Żakowskiego, mojej i redakcji), a ten zapytał z podobnym wyrzutem: Co się dzieje z Sarzyńskim? Gdyby to był jeden sygnał, ale trzy!!! Natychmiast rzuciłem się do komputera…
Te zdań kilka proszę potraktować jako wstępniak marnotrawnego syna, znak, że żyję. Od jutra już bez snów i redakcyjnych scenek, za to z werwą i merytorycznie. I będę wdzięczny za sygnały, że ktoś w ogóle zauważył moje przebudzenie
11 września o godz. 18:54 759
Trzymam za słowo! 🙂
11 września o godz. 19:57 760
Ja zauważyłam powrót i czekam na ciąg dalszy…
11 września o godz. 20:39 761
Tak, Sarzyński ten sam co przedtem. Pisze „na prawdę” jak i przedtem.
12 września o godz. 8:11 766
Super! Już nie mogłam sie doczekać! Jutor sprawdzam!!
12 września o godz. 18:22 769
Ktoś zauważył – ale tylko dzięki RSSom
Jeśli ktoś klikał ręcznie i sprawdzał czy coś się dzieje – zapewne dawno się poddał 😉
12 września o godz. 21:13 770
Nareszcie cos z werwa I optymistycznego Pan napisal.do dziela…pozdrowienia z reading
13 września o godz. 8:59 774
Też tak przeczuwam. Zatem chwała RSS-om.
13 września o godz. 9:01 775
Oj tam, oj tam… Każdy ma jakieś słabostki. A jakbym tak nagle zaczął pisać poprawnie? Głupio by jakoś to wyglądało. To taka moja sygnaturka ludzkiej słabości (czy raczej pamięci).
13 września o godz. 16:49 777
To dobrze, że Pan wznowił ten blog !
Przy okazji: zapraszam na IV. Kongres Urbanistyki Polskiej „Odpowiedzialni za Miasto” 19 – 21 IX – do Lublina; więcej o Kongresie: http://www.tup.org.pl
13 września o godz. 17:43 778
Dziękuję za ciepłe słowa i za zaproszenie. Niestety, dokładnie w terminie Kongresu kręcę dla TVP pierwsze odcinki programu poświęconego… naszej przestrzeni publicznej. Mam jednak nadzieję na materiały i na to, że rezultaty prac na Kongresie będę mógł dyskontować zarówno na blogu jak i w papierowej Polityce.
13 września o godz. 22:43 780
Hurra! Bardzo się cieszę i życzę wytrwałości w postanowieniu!
15 września o godz. 20:11 805
… w związku z programem dla TVP o przestrzeni oublicznej: rekomenduję przyjrzenie się w nim (żeby było coś krzepiącego !) rezultatom konkursu na najlepszą zrealizowaną przestrzeń publiczną organizowanego przez Towarzystwo Urbanistów Poslskich; laureaci już piątej edycji tego konkursu będą nagradzani właśnie w trakcie Kongresu Urbanistyki Polskiej.
18 września o godz. 6:45 825
Coz, a juz myslalem, ze Pan przepadl. 10 razy zajrzalem, trup, i tyle. A dzis prypadkiem, ostatnia szanse dajac, i jest. Ciekawe, czy ciekawie.. Zobaczymy